Dooficjalnych rozgrywek na poziomie klasy C drużyna piłki nożnej STALGorzyce przystąpiła w 1953 koku. Trenerem zespołu był wówczaspochodzący ze Stalowej Woli Stanisław Opoka a następnie StanisławMalczyk. Awans następował bardzo szybko, już w 1954 znaleźli się wklasie B a w 1957 w klasie A. Pierwszą drużyne wówczas tworzyli:Tadeusz Bartosik, Kazimierz i Tadeusz Czerwonkowie, Bolesław Jura,Edward Krowiak, Tadeusz Gospodarczyk, Andrzej Rusin, FranciszekOstrowski, Jan Rosowicz, Jan Tutak, Zygmunt Łukasiewicz, JerzyKarczmarz, Zygfryd Lidzbarski, Włodzimierz Zieliński, EugeniuszKowalik, Stanisław Nowak, Jan Trojnacki i Mieczysław Miazga.
Wtej klasie rozgrywek "STAL" występowała ze zmiennym szczęściem do 1964r. kiedy to zespół spadł do klasy B. Wtedy w pierwszej drużyniewystępowali Franciszek Ostrowski, Władysław iTadeusz Czerwonka, Andrzej Polasz, Edward Trościński, ZbigniewGrzywacz, Edmund Żabiński, Kazimierz Korczak, Stanisław Środek, AdamWidak i Stanisław Kapała. Lata biegły, zmieniali się trenerzy, przychodzili nowi zawodnicy, starsi kończyli kariery. W 1974 rozpoczęła się dwuletnia przygoda z trzecią ligą.kariery. W 1974 rozpoczęła się dwuletnia przygoda z trzecią ligą.
Trzecioligową drużynę uzupełnili jeszcze Zbigniew Ciejka, Zenon Krówka, Tadeusz Kusek, Zbigniew Sperlan.
Sezon |
Klasa rozgrywek |
Trener |
Miejsce |
Uwagi |
1964/65 |
Klasa B |
Z. Chmielewski |
IV |
|
1965/66 |
Klasa B |
E. Krowiak |
III |
|
1966/67 |
Klasa B |
E. Krowiak |
IV |
|
1967/68 |
Klasa B |
E. Krowiak |
V |
|
1968/69 |
Klasa B |
Z. Ostrowski |
III |
|
1969/70 |
Klasa B |
Z Ostrowski |
I |
Awans ze stosunkiem bramek 105 : 24 |
1970/71 |
Klasa A |
Z. Ostrowski |
VIII |
|
1971/72 |
Klasa A II gr. |
S. Wesołowski |
VIII |
|
1972/73 |
Klasa A |
S. Wesołowski |
V |
|
1973/74 |
Klasa A |
K. Korczak |
I |
awans |
1974/75 |
III liga |
K. Korczak / P. Strzelecki |
XII |
|
1975/76 |
III liga |
P. Strzelecki |
XV |
spadek |
1976/77 |
Klasa wojewódzka |
P. Strzelecki |
I |
przegane eliminacje do III ligi - Orzeł Wierzbica |
1977/78 |
Klasa wojewódzka |
K. Korczak |
II |
przegrane eliminacje do III ligi - Proch Pionki |
1978/79 |
Klasa okręgowa |
K. Korczak |
II |
|
1979/80 |
Klasa okręgowa |
K. Korczak |
I |
Przegrany turniej eliminacyjny do III ligi |
1980/81 |
Klasa okręgowa |
K. Korczak |
II |
|
1981/82 |
Klasa okręgowa |
J. Konefał |
II |
|
1982/83 |
Klasa międzywojewódzka |
J. Konefał |
VI |
|
1883/84 |
Klasa międzywojewódzka |
J. Konefał |
IX |
|
1984/85 |
Klasa międzywojewódzka |
J. Konefał |
VI |
|
1985/86 |
Klasa międzywojewódzka |
J. Konefał / K. Korczak |
IX |
|
1986/87 |
Klasa międzywojewódzka |
K. Korczak |
IV |
|
1987/88 |
Klasa międzywojewódzka |
K. Korczak |
III |
|
1988/89 |
klasa międzywojewódzka |
A. Krzysztoń |
II |
|
1989/90 |
Klasa regionalna |
K. Szela |
I |
awans do III ligi |
Sezon 1991/92
Zespół rozpoczął ze wzmocnieniami. Do drużyny przybyli: Krzysztof Dubiel z Mielca, Andrzej Kasiak i Grzegorz Łopata ze Stalowej Wolia w trakcie rudy jesiennnej Jurij Timofiejew i Albert Bikiniajew zUkralny. Jesień upływała w zmiennych nastrojach. Zdobytych 15 puktów,przy stosunku bramkowym 25 : 17 dało 9 miejsce. W zimie zaszła zmianana stanowisku trenera. Na miejsce Krzysztofa Szeli z Tarnobrzegaprzyszedł Stanisław Gielarek. Na miejsce Dubiela do drużyny STALIprzyszli ze Stalowej Woli Arkadiusz Garbacki i Dariusz Michalak. Na wiosnę wyniki były nieco lepsze i wszystko skończyło się 7 lokatą, 30 punktów zdobytych, przy stosunku bramkowyn 48 : 34.
Sezon 1992/93
Rundajesienna skończyła się dorobkiem 17 pkt. 28 : 15 w bramkach. Równieżwiosna była udana. Cały sezon Tłoki ukończyły na 5 miejscu z 31 pkt., wbramkach 46 : 37.
Sezon 1993/94
Zaczęłosię słabo. Wyniki nie zadawalały kibiców i działaczy po dziewięciukolejkach drużyna miała tylko 2 zwycięstwa i 4 remisy. Podziękowanowówwczas za pracę trenerowi Gielarkowi, a obowiązki jego przejął,najbardziej doświadczony w drużynie Zygmunt Tworek.Jesień zakończyłasię na 11 pozycji, z dorobkiem 13 punktów. W przerwie do zespołupowrócił były trener Krzysztof Szela, a do składu dołączyli m. in.Tomasz Karasiński ze Stalowemj Woli i Tomasz Drozd z Zelmeru Rzeszów.Wiosna była bardzo udana. Zespół osiągnął czwartą lokatę pośród 16drużyn gromadząc łącznie 38 pk.
Sezon 1994/95
Wlecie 1995 roku skład dużyny uległ dalszyn zmianom, w Gorzycachpojawili się Andrzej Mikuła i Bogusław Pacanowski. Jesienią przyzwoitagra zapewniła piątą lokatę z dorobkiem 19 punktów (tak, tak wtedyjeszcze zwycięstwo w meczu dawało jedynie dwa punkty). Wiosną było jużgorzej. Zespół zakończył sezon na 6 pozycji ze zgromadzonymi łącznie 30pkt. Z drużyną musiał pożegnać się trener Krzysztof Szela.
Sezon 1995/96
Stanowiskotrenera I zespołu objął Roman Gruszecki ligowy piłkarz Stali Mielecpełniący ostatnio funkcję trenera Pogoni Leżajsk. W tym sezonie dozespołu został wprowadzany wychowanek klubu Zbigniew Syguła, ale zdużyną rozstał się Zygmunt Tworek. Środek tabeli był szczytem jakiosiągała drużyna. Dobre wyniki jesienią przeplatały się z gorsząwiosną. Zmieniali się trenerzy .
W1996 roku drużynę objął ukraiński trener Piotr Kuszłyk, ten kóry wjesieni 2000 roku prowadził w I lidze Widzew, następnie dołączył doniego po roku Siergiej Gacenko. Gacenko samodzielnie poprowadziłdrużynę przez cały 1998r. W tym czasie z pierwszego zespołu odeszlidoświadczeni piłkarze tacy jak B. Waliszewski, M. Radłowski, J. Wydra,P. Bożyk, J. Sulich. Przychodzili inni. Znaczące wzmocnienie nastąpłolatem 1997. Wtedy w Gorzycach pojawił się Tomasz Tułacz, Marcin Murdza,Daniel Konopelski, Stanisław Ożga, Andriej Łucziw, Robert Bilski czyKrzysztof Petrykowski. Osiągnięcia drużyny zamykały się zdobyciemkolejnych edycji Pucharu Polski na szczeblu okręgu i przyzwoitą lokatąw rozgrywkach III ligi. Zespół osiągał doświadczenie, krzepłorganizacyjnie i kadrowo. Dopiero przyjście do Gorzyc trenera JózefaAntoniaka w zimie 1999 r. wyzwoliło drzemiące możliwości. Na pozycjiśrodkowego obrońcy zagrał doświadczony Sławomir Baćmaga, w przedziebramki zdobywali Tomasz Tułacz, Tomasz Karasiński i Marek Kusiak. Przezcałą wiosnę 1999 r. ponieśliśmy tylko jedną porażkę u siebie zLublinianką. Rozgrywki skończyły się zwycięstwem Siarki. Tłoki zdobyłykolejny Puchar Polski i czołowe miejsce w tabeli.
Sezon 1999/2000
Sezonten w trzeciej lidze należał już tylko do drużyny trenera Antoniaka,mimo kolejnych reorganizacji systemu rozgrywek polegających nazmniejszeniu ilości grup II i III ligi, co skutkowało wzmocnieniem tychklas rozgrywkowych, zespół kroczył od zwycięstwa do zwycięstwa. Wpokonanym polu pozostały takie piłkarskie firmy jak Cracowia, UniaTarnów, Wisłoka Dębica. W 34 rozegranych meczach, 26 razy zwycięstwobyło ponaszej stronie. Tylko dwa razy doznaliśmy porażki, bilansbramkowy wyniósł 57 do 11. Na trzy kolejki przed końcem rundy DRUŻYNA PIŁKI NOŻNEJ ZKS TŁOKI STAL GORZYCEawansowała do II ligi.
Sezon 2002 / 03
Zacząłsię od zmian personalnych. Z drużyną z własnej woli pżegnał się trenerJacek Zieliński udając się do GKS Bełchatów. Za trenerem poszedł TolaŁawryszyn, Piotrek Bański stwierdził, że do rodzinnej Częstochowyznacznie bliżej będzie miał z Opoczna, a Tomek Szmuc został skuszonyprzez KSZO. Na własne miejsce Jacek Zieliński rekomendował FranciszkaKrótkiego, który z kolei przyprowadził swoich zawodników. W Gorzycachpojawili się: Piotr Plewnia, Jacek Pieniążek, Piotr Sowisz, AdrianRzepecki i do tego jeszcze Krzysztof Obiedziński z Sandecji. Anitrener, ani jego "armia zaciężna" nie uzupełniła strat z początkurundy. Rozpędem jeszcze zespól zdobywał pojedyńcze punkty w spotkaniachremisowych. po 10 meczach Na koncie Tłoki miały 2 zwycięstwa, 5 remisówi 3 porażki i wtedy do Gorzyc przyjechał słabo spisujący się RUCH zRadzionkowa i wygrywając 3 : 1 definitywnie zakończył krótką karieręFranciszka Krótkiego w Gorzycach. Jego miejsce zajął Piotr Wojdyga.Nowy trener, nowe nadzieje i nieco lepsze wyniki, ale 2 zwycięstwa, 2remisy i 2 porażki dały w efekcie 19 punktów i cień nadziei nautrzymanie się w szeregach II ligi. W przerwie odeszli: Obiedziński,Pieniążek, Sowisz i Rzepecki, a ich miejsce zajęli Marcin Michniewicz,Czarniecki, Sawicki i Bernas. W rundzie wiosennej w Gorzycach zaczęłysię dziać dziwne mecze. Na fatalnym po zimie boisku słabo graliobrońcy, a sędziowie zdawali się potwierdzać krążące o plotki opowstałej "Spłdzielni". Do meczu z Hetmanem, kiedy, już wszystkowskazywało na degradację do III ligi dyktowano przeciw Tłokom karne,pokazywano wiele żółtych kartek i takie tam jeszcze inne sztuczki. JużZarząd, Kierownictwo drużyny i nawet trener się z degradacją oficjalniepogodzili tylko kibicom było żal i zawodnicy złapali szczyt formy. Wostatnich szesciu meczach uzyskali 5 zwycięstw i jeden remis gromadzącw efekcie na swoim koncie 41 punktów zestosunkiem bramkowym 38 : 41 co dało 13 miejsce naznaczone wyrokiemspadku do III ligi, ale w związku z wycofaniem oryginalnej PogoniSzczecin po sezonie, Tłoki Gorzyce utrzymały się w lidze.